Zamienić na lepszy model, czyli jak to faceci wolą Twoje przeciwieństwa.

By aleksandra.nizio - października 17, 2016

Od dwóch dni zapowiadam się z nowym postem, ale nie miałam na to kompletnie czasu, przepraszam!
Event w Zakopanem do godzin porannych, powrót do Krakowa i mnóstwo papierologii zatrzymało moje przemyślenia. No więc do meritum!

We wcześniejszym poście poruszyłam relacje damsko-damskie, pewność siebie i bardzo znany tekst w otoczeniu:


MĘŻCZYŹNI WOLĄ SZCZUPLEJSZE. 



Ironizując, uwielbiam to stwierdzenie.
Od kiedy jeżdżę w trasy koncertowe, śpiewam, gram, większość mojego czasu spędzam właśnie z mężczyznami i dużo widzę i dużo jestem w stanie na ten temat powiedzieć. Wydaje mi się, że to kwestia indywidualna kto co lubi, lub kto co preferuje.
Jednak najważniejsze, że czy większa czy mniejsza, faceci lubią kobiety INTELIGENTNE.
Kobiety które są wyzwaniem. Kobiety która wie czego w życiu chce.
Waga nie jest wymiernikiem tego jakim człowiekiem jesteś. Facet lubi wiedzieć, że jesteś konkurentką w rozmowie. Że masz coś do powiedzenia. Na każdy temat.
Swoja drogą, w dzisiejszych czasach zatarło się przeświadczenie, że kobiety są delikatne i subtelne 24 na dobę. Tak się już nawet po prostu nie da. Dlaczego?

Teraz kobiety są bardziej niezależne. Więcej potrafią zrobić same. W większości sytuacji muszą sobie radzić. Rozwijają kariery, rodzina idzie trochę na dalszy tor. A mężczyźni korzystają z życia nie myśląc o odpowiedzialności.
Mężczyźni lubią sierotki. 


Chodzi o to, że lubią czuć się rycersko ratując swoją kobietę z jakiejkolwiek opresji, począwszy od wkręcenia żarówki do pożyczki ogromnej sumy pieniędzy.
A my, przyzwyczajone do tego, że radzimy sobie same, nie pozwalamy na to.
No piękne moje, przyznajcie się, ile z Was woli zrobić coś samej niż prosić kogoś o pomoc? Zwłaszcza faceta który nam się podoba, lub który już jest "nasz"?
No właśnie, już widze ten uśmiech pod nosem.

Zmiany cywilizacyjne nas nie omijają. Świat idzie do przodu a my za nim pędzimy.
Ale nie róbmy z facetów debili. Faceci robią to na co my pozwalamy i odbierają nas tak jak my odbieramy siebie. Jeżeli czujesz się piękna każdy to zauważy. Jeżeli czujesz się pewna swoich możliwości i pewna swojego ciała, to nie sądzę żeby nikt się za Tobą nie obrócił.
Choćbyś wyglądała jak Pamela Anderson w najlepszych latach świetności, jeżeli facet nie będzie miał z Tobą wspólnych tematów to nie pyknie. Cielesność nie jest w tym całym szumie najważniejsza.
Nie mówię, że nie jest ważna.
Trzeba o siebie dbać, w każdej sytuacji.
Ale najlepiej jest wtedy jak on wraca zmęczony po pracy a Ty w dresie z wifi na głowie przytulasz go i pytasz jak było a on i tak mówi, że jesteś piękna :)))))


Kończąc swój wywód
.
Zawsze znajdziemy w sobie coś, co nam nie pasuje. Faceci też mają kompleksy, serio.
Może nawet większe niż my. Ale nie możemy generalizować, że wszyscy mężczyźni idą tym samym tokiem myślenia. To samo przecież można powiedzieć o nas. My też wybrzydzamy.
Nie oszukujmy się, nie obruszajcie się czytając to. Też często nie doceniamy tego, że ktoś się o nas stara, dba. Chcemy niepotrzebnej adrenaliny, często szamoczemy się ze swoimi uczuciami na prawo i lewo, nie wiedząc nawet, że ten przypadkowy facet który codziennie sprzedaje bułki za rogiem, może być Twoim rycerzem który bedzie już zawsze wkręcał żarówki. Wymienikiem miłości nie mówi być kocham Cię czy wieczne prezenty. To np, sroga zjeba za przepracowywanie się, to " ubierz się ciepło albo " jesteś najlepsza na świecie " kiedy nic nie masz w lodówce i gotujesz parówki dla swojej drugiej połówki :D
Każdy człowiek jest wart tego, żeby być szczęśliwy, nawet jeżeli miałby sobie to szczęście narysować. Nie róbmy z naszych mężczyzn jaskiniowców. Oni też czują. I widzą.
Więksi, mniejsi, z nadwagą, z niedowagą, z blond, brąz czy rudymi włosami, jak kochają to na zabój.
Pozwólmy się czasem zastąpić w obowiązkach ( teraz ja się uśmiechnęłam pod nosem, bo sama się tego uczę )

Pozwólmy się kochać takimi jakimi jesteśmy. I nie twórzmy sobie jakichś wyimaginowanych powodów dlaczego nie zwracają na nas uwagi. Zwracają. Trzeba się dobrze przyjrzeć.
Albo cierpliwie poczekać :)

Dziękuje Wam, ze tak dużo wyświetleń jest na moim blogu, nie spodziewałam się takiego ruchu!
Wiem, że możecie twierdzić, że jestem może za młoda na takie wywody.
Mówię co myślę, i co widzę.
4 miesiące w busie z 8 facetami uczy. Uwierzcie na słowo!

Zapraszam do odwiedzania, udostępniania postu i bloga.
Niech idzie w świat!

Pozdrawiam Was z Krakowa.


Wasza A.



  • Share:

You Might Also Like

0 komentarze